Dzieci
wiersz gwarowy
Dzieci
Urosły nom dzieci
jak kwiotki na wiesne,
i takie som piykne
jak krokusy wcesne.
I takie urodne
jak jedle na holi,
tak się o nie bojem,
jaz serdusko boli.
Kozde ś nik jest inne,
innom mo nature
nieroz som dokucne
jak kocięta bure…
To zaś płacem strasom,
świercki obcierajom,
to zaś syćkie razem
mame pociesajom(„mamo nie
płac”).
Dziękujem ci Boze
przed Twoim obrazem,
za kozde osobno
i za syćkie razem.
jedle jodły świercki łzy
Komentarze (25)
Oj skoruso, sama prawda, nic dodać, nic ująć. Pięknie
wyrażasz swoje uczucia.
nie przypuszczałam, że obca dla mnie gwara może być
tak zrozumiała i piękna ...
U Ciebie jak zawsze pięknie i uczuciowo+pozdrawiam
wartościowy wiersz, bo dzieci to cud i nagroda w
życiu człowieka Podziękowanie Bogu Pięknie piszesz
Pozdrawiam:)
Mnie szczególnie on za serce łapie, ale ja to inna
bajka. Pięknie, Skoruso.
Jo ni mom dzieci... ale straśnie kochom mojom Mame!!!
Tobie skoruso to "miłość" z wiersyka jaz "kapie"!!!
hmm.. płacz i radość przeplatają się ze sobą ...jak w
życiu.Ładne wersy
Bardzo ciepło i z miłością . Piekne porównania do
przyrody górskiej.
Dzieci są kochane :))
Dziękuję za każdy osobno i za wszystkie razem Twoje
wiersze.I znów cierpię,bo nie wiem co to "piyne"
jaka matka takie dzieci... wiele Twojej zasługi:)
Gratuluję takich dzieci:)
Dzieci, są zawsze najbliższe sercu matki,
najukochańsze, najśliczniejsze i najlepsze... i nawet
kiedy już dorosną, to i tak się o nich zamartwiamy :)
Piszesz nie tylko o dzieciach. Wyrażasz tu również
uczucia matki i składasz podziękowanie Bogu.
dzieci, wszystkie razem, jodły, świerki... one jak te
drzewa wyrastają, trwają... niekiedy samotnie...
pozdrawiam...