Dziękuję Ci
Mojej Przyjaciółce Domi
Znów chodzimy po Warszawie
Kupujemy coś "do żarcia"
jemy to na schodkach, czując
że to przyjaźń nie do zdarcia
Chociaż czasem są momenty
kiedy obie mamy dość
Również szybko przeczuwamy
Że nas łączy jednak coś
Tobie mogę zawsze pomóc
Wiem, że Ty pomożesz też
Tajemnic nie mów nikomu
Chociaż... i tak o tym wiesz
Śmiać się można z życia
śmiać się można z ludzi
U nas śmiech to zwykła
forma odpowiedzi
Dziekuję Ci za to
za to że Jesteś
za zimę i lato
i wiosnę i jesień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.