Dziś wiem
zbyt wiele łez
zbyt wiele snów
milczenie rani
dla niej uśmiech
dla niej dotyk
serce odchodzi od zmysłów
zalążek samotności kiełkuje
nie chce ogarnąć inności
zostawiam sny marzeniom
zamykam serce
szarość dnia codziennego
stanie się kiedyś kolorowa
czy kochałam? bzdura
dziś to wiem
tej księgi życia już nie otworzę
Wiersz dodany dnia 30.08.2007 godz. 11:55
autor
Artystka28
Dodano: 2007-08-30 11:55:01
Ten wiersz przeczytano 1062 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Tyle sprzeczności... gdy mówił...mówił zbyt wiele, gdy
milczał... cisza kuła w uszy... bo tylko przyjaciele
potrafią wspólnie milczeć i gadać godzinami... a
partner powinien być przyjacielem... nie traktuj
pomyłki jako kary tylko wskazówkę...
Z bólu serce się samo zamyka, ale bądź optymistką i
jeszcze je otworzysz gdy zagra inna muzyka. Życzę Ci
tego z całego serca. Wiersz przesiąknięty żalem ale
gdzieś tam na dnie nutka optymizmu tli się a to dobry
znak.
"serce odchodzi od zmysłów" idealne , och tak piękne .
tylko tak dalej , z braku czasu nie skomentuję
obszerniej . pozdrawiam .
Zranione serce - więc gdzie tu może być mowa o miłości
? jak najszybciej zapomnieć - tylko czy to mozliwe?
Autorka wie i peel to odzwierciedla.
dzisiaj tak ... ale czy jutro .... słowa pełne bólu...
... l
Nigdy nie mów nie …gdyż ciąg życia nadal toczy
się i nie wiadomo co jeszcze ono nam przyniesie
Dlaczego błądzi Twoja miłość, i śpiewa rzewne pieśni
wciąż, to jakby pogubiła los splecionych kiedyś dwojga
rąk..? nie odrzucaj jej za szybko, przecież płacze,
łzy jej płyna
Gdy wzburzą się w nas emocje, napłyną do oczu, gdy
czara goryczy się przelewa, a nad nią orkany huczą,
wtedy łatwo o takie słowo jak „nigdy”
W życiu tak już jest.Zamykamy jedna księgę ,żeby
otworzyć następną może ciekawsza ,bliższą naszemu
sercu..
musiało bardzo boleć i pewnie bardzo boli:( ale czas
pozwoli zapomnieć i na pewno tę księgę gdzieś
schowa...
widocznie jakiś niepotrzebny fragment życia...no ale
był...i będzie wracał...a serce ...najlepiej, jak jest
zawsze otwarte na MIŁOŚĆ!!
samotność ... udała ci się w tym wierszyku i tyle, co
do formy to trzecia zwrotkami się spodobała 1 i 2
takie sobie
nigdy nie zamkniesz tej księgi , w najmniej
spodziewanym momencie ona sama zacznie przewracać
strony...a Ty zaczniesz ją czytać jakbyś nigdy w nią
nie zaglądała....
Pewnie tę księgę otworzysz jeszcze niejeden
raz...Ładnie to ujęłaś, choć ból przeważa w Twoich
słowach.
Zamykasz serce przepełnione bólem, ale jest nadzieja w
Twoich słowach:" szarość dnia codziennego
stanie się kiedyś kolorowa". I tak się stanie.
Napewno!