Ech ci faceci...
Czasami ale... tylko czasami
Bawimy się Wami...facetami
Tak jak wy to czynicie
Z kobietami
Chwalicie sie iż
Wszystko o nas wiecie...
A tak naprawdę
Wystarczy jeden nasz gest...
I już głupiejecie
Szepczecie do ucha
To tyś ta jedyna
A gały wam sie świecą
Bo przeszła jakaś
"Inteligentna" blondyna...
Ech...
Z wami tylko same kłopoty...
Ale My kobiety...niestety
Też dostajemy na
Waszym punkcie głupoty...
A teraz już ostatnie zdanie
Tak jest i nie liczcie że będzie inaczej
Komentarze (5)
Podoba mi sie ten wiersz, moze troche utrze nosa
facetom ;P adekwatny do mojego "Feminizmu"
U mnie nieżle...z liczeniem, ale tu rachunek
prawdopodobieństwa(że będzie inaczej) nie podlega
przeliczeniom...Jak to ma już w zwyczaju-
zero:)))))Ciekawie pomyślane;)
Ja wprawdzie nie zgłupiałem ale się uśmiałem, niestety
ale dużo w Twym wierszu prawdy.
zgłupiałem czytając
Uśmiechnęłam się, gdy czytałam ten wiersz...podobały
mi się te " gały"...taki nietypowy przerywnik...fajnie
zakończyłaś.