ech... mój śnie
za oknem mrok
i pada deszcz
w tę parną noc
dotykam cię
uczę się nut
i jak je grać
we śnie w sen wejść
jednością być
miłosny walc
umysły dwa
niech splotą się
w muzyki rytm
pieszczę cię śnie
cień skrywa szept
tak tańczyć chcę
niech trwa ten takt
raz dwa raz dwa
kołysze rytm
poza tym snem
nie ma już nic
spijam bez tchu
tę czaru moc
marzeń i snów
i znów i znów
będę tak pił
rozkoszy smak
aż powiesz nie
nadchodzi brzask
opuścisz mnie
u świtu bram
zostanę sam
znikniesz mój śnie
Argo.
Komentarze (7)
Sny mają to siebie, że koszmary i te najpiękniejsze
znikają nad ranem.
:)+
Znakomita treść i forma. Zasługuje na więcej
przychylnych komentarzy.
Piękny wiersz...
Pozdrawiam serdecznie :)
Płynie się przez wersy jak we śnie,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie, lekko i melodyjnie, wspaniale się czyta.
Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Popłynęłam po wersach w tak walca. Szkoda, że to tylko
sen. Podoba się bardzo.
rytmicznie
melodyjnie
treściwie
więc niech się podoba
i będzie snu ozdoba