Ech, niesie echo po lesie
Gdybyś był podmuchem, który z wiatrem
goni,
gdybym zawołała, byłbyś tu w sto koni?
Obiecałabym ci mokre pocałunki,
całą noc kochała, goniła frasunki.
Pościel bym gładziła, żebyśmy ją zmięli,
żebyśmy nad ranem zmęczeni zasnęli.
I nawet jak z wiatrem pognałbyś za lasy,
czy byś do mnie wracał, tak chętny i
łasy?
Szuuuu, szuuuu - w kominie coś gada.
Pewnie ciebie miły, wiatr już zapowiada.
Znowu wrócisz do mnie gorący,
stęskniony.
Będę cię czekała, jak czekają żony,
które przez dzień cały pracą zbyt
zajęte,
(choć zapracowane) namiętne i chętne,
cudownego kochanka, który z sobą niesie
rozluźnienie w lędźwiach i echo po
lesie.
Hej, gdzie cię niesie.Szuuuu...
Komentarze (107)
dobre inspiracje Ela ma znów rację
:))) No rzeczywiście troszkę inny wietrznik :)))
Fajnie Ci wyszlo :)