Ech, niesie echo po lesie
Gdybyś był podmuchem, który z wiatrem
goni,
gdybym zawołała, byłbyś tu w sto koni?
Obiecałabym ci mokre pocałunki,
całą noc kochała, goniła frasunki.
Pościel bym gładziła, żebyśmy ją zmięli,
żebyśmy nad ranem zmęczeni zasnęli.
I nawet jak z wiatrem pognałbyś za lasy,
czy byś do mnie wracał, tak chętny i
łasy?
Szuuuu, szuuuu - w kominie coś gada.
Pewnie ciebie miły, wiatr już zapowiada.
Znowu wrócisz do mnie gorący,
stęskniony.
Będę cię czekała, jak czekają żony,
które przez dzień cały pracą zbyt
zajęte,
(choć zapracowane) namiętne i chętne,
cudownego kochanka, który z sobą niesie
rozluźnienie w lędźwiach i echo po
lesie.
Hej, gdzie cię niesie.Szuuuu...
Komentarze (107)
andreas, jeszcze pomyślę, ale "po kądzieli", to tak po
rodzinie :)))
karat- dzięki :)
Mnie też podoba się to "po kądzieli",ale jednak
"cóś"nie pasi.
A może-"żeby tobie ze mną było jak w kąpieli"?
Pozdrowionka.
Po prostu, pięknie! Pozdrawiam!
Milyenko, mnie też to rozluźnienie urzeka :)
Karolu, marzenia są zdecydowanie lepsze od realu, ale
Nam w Warszawie się udało :)
agarom, dlatego to jest poezja ;) Mam Ci napisać o
wypłakiwaniu łez, czekając na rozpustnika, tak lepiej
:)
Eleno marzenia to zbyt mało po przeczytaniu Twoich
wersów
wskoczyłem czym prędzej na swoją kosmiczną hulajnogę
zapraszałaś więc jestem
dzięki za marzenia
Rozluźnienie w lędźwiach urzeka ;)
Pozdrawiam Elenko! Szuuumnie ;)
Jak takie wyznania pieknie wznosze sie na papierze,
szkoda tylko ze zycie pisze calkiem inne scenariusze.
Pozdrawiam
ale ja miałam na myśli pokrewieństwo dusz, że
bliskość. Sama nie wiem, tak mi się ten zwrot podoba,
jeszcze pomyślę... Dzięki :)
Bardzo na tak...Podoba mi się, pozdrawiam Eleno!
"żeby tobie do mnie było po kądzieli."
Tu Elenko nie bardzo wiem co chciałaś powiedzieć;
powiadają krewny/krewna po kądzieli albo po mieczu,
czyli krewna/y ze strony kobiety, a po mieczu = ze
strony mężczyzny.
Tak mnie uczono.
Dziękuję za komentarze i sugestie, idę Was poczytać
Andrzeju, bo facet nie żyje mrzonkami jeno real jest
ważny :))
echo echem, ale te lędźwie odebrałem sensorycznie:)
pozdrawiam Elena
Alina1948- wyobraź sobie, że kiedyś tak na kogoś
czekałam i dla mnie nie jest obcesowe. A marzenia, tak
jak i kobiety są różne. Pozdrawiam :)