egzystencja
gdy z obłok spadnie pierwszy zimowy
ludzie będą ściągali czapki z głów,
a w upale będą jak nikt nie widzi
zakładali rękawiczki bez palców
aktualnie przynajmniej
zdejmują codziennie przesiąknięte
ubrania
kolorami dzisiejszych czasów, ci starsi
mają lepiej-
wsadzają do garnka tylko szarości
gotują długo, jakże dokładnie
-egzystencjalnie
nawlekają na palce długie nici, wróżą
swoim dzieciom przeszłość na jutro
patrzą na trwanie całkiem inaczej,
stworzyli historie, a przecież
kiedyś też byli młodzi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.