Emigrant z Pierdosłowacji
Wiersz został napisany w listopadzie 2012r. Próbowałem zachować rytm ale jeszcze byłem zielony w tym temacie.. A więc kiepsko mi to wyszło:)
Jestem magistrem grafomanem
w znanej firmie farmazonicznej
Moje wierszyki sieją zamęt
lecz ja prędko z forum nie prysnę!
Chociaż wyglądam na Polaczka
nie należę do waszej nacji
Nazywam się Emcio Porażka
i pochodzę z Pierdosłowacji!
W zarymowanej Częstochowie
mam na własność cztery kąty
mieszkam przy ulicy "Gniotowej"
w bloku na osiedlu "Bełkoty"
Mieszkanko wyrwałem od ojca
tatko ma na imię Kręcisław
Jest właścicielem przedsiębiorstwa
(firma nosi nazwę "Lewizna")
W domu mam przeuroczą psinę
dostałem w prezencie od cioci
Pieszczoch potrafi szczekać z rymem!
a wołamy na niego "gniocik"
Przez naszą bajeczną mieścinę
przepływa rzeka "popelina"
Tam poznałem moją dziewczynę
(myła wtedy w rzece naczynia)
Moją pasją jest "Jasna góra"
każdego dnia tam pielgrzymuję
Potem w pracy chodzę o kulach
bo normalnie kolan nie czuję!
Może wyjaśnię o co chodzi
w tym porąbanym wierszyku
Ludzką rzeczą przecież błądzić
(Wiem to, sam byłem na odwyku)
Jasna góra to wiersz, nauka
zdarte kolana - moje oczy
Pisać sercem? - to nie sztuka
Zresztą, sam dobrze wiesz o tym!
Więc, drogi bracie grafomanie
pamiętaj o treści przesłania;
Jak chcesz kamień zamienić w diament
najpierw musisz zedrzeć kolana!
Komentarze typu - "Tam zachwiał się rytm" "tam jest 10 zgłosek" itp, itd. - są zbędne, wiem to!! ale nie zmieniam bo mam sentyment do tego potworka! Mam nadzieję że "wprawni" mi wybaczą,

emcio

Komentarze (105)
ja właśnie zaczynam zdzierać kolana, zabawnie piszesz
:)
Ależ Ty fajne emciu piszesz,no po prostu szczęka mi
opada i co tam jeszcze chcesz.
Szacuneczek! No i proszę uważać na kolanka,dobrze
Tobie radzi ciotka Grażyna :)
wzialem do serca slowa;nie pij wiecej i trwam w
postanowieniu,pozdrawiam serdecznie
Chcesz zamienić kamień w diament,pozdrawiam miło
Iguś;
Słońce moje najjaśniejsze
Jesteś taka mądra, piękna
Kocham Cię swym całym sercem
Wielkie dzięki za komentarz!
A, kolanko? Już nie boli
Miło, że się o mnie martwisz
rana się pieronem goi
wszak plasterek jest już zdarty!
:)
Wybaczam:)
Zreszta tylko spojrzec
W te oczeta na avatarku I juz wszystko ci wybaczam:)
A tak na powaznie dla mnie wiersz to nie jest
matematyka, wiec be licze sylab jedynie czytajac
intuicyjnie wole jak rytm sie nie zalamuje:)
Ale czytajac tresc zapomnialam o 'bozym swiecie'
poniewaz twoj wiersz z pomyslem I ogromnym poczuci
humoru a takze co najwazniejsze dystansem do wlasnej
tworczosci:-)
I tak oto zafundowales mi usmiech:)
Ps. Kolanko nie boli?:))
:-) :-) :-)
Emcio, pisz,pisz,pisz...!
Emigrancie gdzie się podziałeś? Pozdrawiam
Emcio!!!!!!!!!!!! Emcio!!!!!!! Gdzie jesteś????????
Już wakacje się kończą, por wracać na bej:)
Wracaj Emek :)
Brakuje tutaj Ciebie :)
"Jak chcesz kamień zamienić w diament
najpierw musisz zedrzeć kolana!"
bardzo na tak. Pozdrawiam
:)))))))))))
Świetnie piszesz Emcio
- tylko pozazdrościć :)
bardzo mi się podoba ten wiersz, ciekawy i pomysłowy
:-)
fajnie emciu-pozdrawiam serdecznie