Epilog?
Czekając na epilog
Rymem się karmić muszę
Prymitywnym
Owszem innego wypluć nie umiem
Choćbym
Za to oddał to co najgorsze
Duszę
Chciałbym kiedyś, choć przez chwilę
Zobaczyć Twe wszystkie falbany
Firany
Koszmarne oczy kota Behemota
Przejść razem przez Twe nocne
Mary
Jeden raz być oparciem
A nie popiołem
Wreszcie
Na zawsze
autor
Czarny
Dodano: 2015-09-18 21:54:07
Ten wiersz przeczytano 781 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
dzięki za opinie
tęsknota za miłością?pozdrawiam
:)))Ciekawy! Miłej niedzieli! Pozdrawiam ciepło!:))
Zaintrygował mnie,podoba.
Choćbym za to oddał to co najdroższe
duszę
Chyba tak będzie lepiej...
Hm...Ciekawie:)
Podoba się:)
ciekawie tak nietuzinkowo o miłości:-)
pozdrawiam - miłego dnia:-)
Podobnie jak poprzedniczki, coś jest w wierszu
ciekawego. Miłego dnia
Ładnie wyrażone pragnienie. Miłego dnia
cii_szo: a może chodzi o
"firany i falbany rzęs"?
coś jest w tym tekście
czytam któryś raz, choć nie do końca mi się podoba
usunęłabym:wreszcie
firany - falbany - trochę niezrozumiałe dla mnie.
ogólnie na Tak:))