Epitafium
dla Taty
To nie prawda, że Cię nie ma.... Tato!
Zostałeś u jednych w sercu,
u drugich w pamięci,
a innym zasmuciłeś dodatkowo duszę.
Odszedłeś tam, gdzie cisza i spokój....
Ojcze!
Odszedłeś do znajomych, kochanych,
za którymi tęskniłeś!
Czy byłeś gotów do tej podróży?
Zobacz jak za Tobą płaczą....Dziadku!
Jak bardzo chcemy Cię teraz słuchać,
rozumieć.
Jak ważne są dla nas Twoje skargi, te
nieczytelne, niejasne do wczoraj.
Swoim odejściem Ojczulku, zrobiłeś mnie
dorosłym.
To nic, że mam lata dorosłe.
Byłeś Ty, a ja byłem Twoim dzieckiem.
Musiałeś odejść, a mnie zostawić z trudami
reszty życia.
Wołałeś mnie do Siebie wieczorem
-"Bidulku"!
Patrz ,a ja "głuchy" nic nie wiedziałem.
Przygotuj tam miejsce, na nasze
spotkanie.
Weź mnie do Siebie - będę Ci służył, jak
tutaj.
Nieczęsto ,nieśpiesznie, ale z oddaniem!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.