Erotyczne filiżanki
Ubóstwiam nasze wspólne poranki
Nad pustymi filiżankami
siedzimy w luksusie połamanego stolika
Rozmawiając o wykoszonej wczoraj trawie..
Pogrążamy sie w szalonym uniesieniu
Sylaby naszych dialogów
osiadają na brudnych talerzach
Rosnące z każdym oddechem napięcię
Powoduje bezruch naszych ciał
które wsklepiają sie stopniowo w okrągle
ściany
Oboje tak lubimy wnikać w ta konstrukcje..
Tak bardzo zbliżeni sluchamy plusków krwi
splywającej na zakrętach naszych ciał
A gdy już filiżanki napelnią się erotyczną
bezsilnością
Wsadzisz je do zmywarki i wykręcisz korki
(...)
Też uwielbiasz ten rytuał
"Zobacz jak pieknie...grają nam dzisiaj do smierci" pozdrawiam:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.