Erotyk IV ...burza zmysłów
zmysłowo....
wyobraź sobie burze...
Ty jak piorun uderzasz o ziemię
mnie pocałunkami
ja wiatrem szalonym
bedę szeptał ciche słowa słowa
i deszcz którego wogóle nie było
zaledwie tyle co
pot na naszych ciałach...
objętych w kłąb chmur
splecione dłońmi
czekając razem
na ...
słońce co po burzy
...zawsze przychodzi
autor
łukasz graczyk
Dodano: 2008-03-22 10:34:22
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.