Fajerwerki
Zsuwałeś się powoli pełnym pragnień
dotykiem,
by spełniać po kolei każde z iskrzących
życzeń.
Nie zamykając oczu rozchylałam z
uśmiechem
tajemnice szeptane - nabłyszczaj, pij, bądź
echem.
Owocował słodyczą głośniejszy ciepły
przyśpiew,
w jego wirze szalały wszystkie gałązki,
liście.
Czując jak coraz śmielej w miąższ
z namiętnością wnikasz,
każdą cząstką krzyczałam:
najcudniejsze ze znikań.
Byłam jabłkiem, brzoskwinią,
czereśnią, winnym gronem.
Patrzyłeś jak dojrzewam
i karminowo płonę.
/14 -to zgłoskowiec - rozwalony za przyczyną wąskiej ramki:(/
Komentarze (65)
No nie, źle to określiłem,
wężowy dotyk - dobry seks, lecz bez
miłości:)
na beju nie czytałam, sama mam w szufladzie taki nie
nadaje się tutaj :)))
Tak mi się skojarzyło:))
Nooo;)))
tylko gdzie Ty w wężowym dotyku widzisz kazirodztwo???
Bo ja za cholerę nie!:)
o kochana moja:)) ja znam o wiele odważniejsze,
napisane przez kobiety:)
Ten to takie niewinne co nieco:))
wężowy dotyk - brzmiałby trochę jak
kazirodztwo (jak dla mnie:).
aksamitny - trochę zużyty
pełen pragnień - ładnie
dlaczego kobiety maja nie pisać odważnych erotyków,
pokazałaś że możemy pisać:)))))
Nie było żadnego węża w tym wierszu, był tylko taki
zamysł, aby wężowy dotyk umieścić zamiast
aksamitnego:))
Ewa Kosim:) nie rozumiem...
Był tam wąż?! - zmiennocieplna
gadzina lubi wilgoć i ciasnotę -
pod erotyk, czemu nie:)
i to jest Twój dzień cii_szo:)))
Ewcia:0 ten wąż kojarzy się z chłodnym dotykiem, po za
tym mogliby niektórzy miec jakies skojarzenia(choć na
miejscu:)))
Też uważam, że może być. Nie jest to cud przez duże W,
ale jako taki erotyk, dośc odwazny (jak na kobietę)
chyba jest:)))
catlerone:) podoba Ci się? To fajnie:)
Teraz jest też ładnie. I obyło się bez węża :-)
Mi się bardzo podoba ten wiersz.