Figiel
Jedzie Śmierć na białym koniu.
Bacznie się przygląda.
Komu zajrzeć dzisiaj w oczy
I plany poplątać…
Jedzie Śmierć przez pola, lasy.
Już widzi z daleka,
Kto z nią igrał całe życie,
A potem uciekał…
Jedzie Śmierć i myśli sobie:
Skoro tyle czekał…
Niech poczeka jeszcze trochę,
Wezmę… tego człeka.
Jedzie Śmierć zadowolona.
Dziś znów się udało!
Ktoś zakończył swą historię.
Życie figla mu spłatało…
Jedzie Śmierć i mówi do nas:
Bądź przygotowany,
Nigdy nie wiesz, co Cię czeka,
Jakie JA mam plany…
Komentarze (60)
Eleno, dziękuję za linka. Ktoś już mi pisał, że był
kiedyś wiersz o śmierci na rowerze, a teraz mogłam go
przeczytać, bardzo mi się podobał. Moja śmierć jedzie
tradycyjnie na białym koniu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiktorze jesteś u mnie chyba po raz pierwszy, tym
bardziej cieszy mnie Twoja opinia. Bardzo dziękuję i
pozdrawiam serdecznie :)
Witam wszystkich, którzy zostawili ślad obecności i
tych, którzy tylko przeczytali :)
Miłego dnia życzę :)
Cóż, śmierć swego łupu na pewno zażąda,
ważne by zwątpieniem śmierci nie przyciągać!
Pozdrawiam!
no nieźle :) Moja jechała na rowerze :)
Pozdrawiam :)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/smierc-na-rowerze-44
3763
Troszkę odwwykliśmy od takiego - personalnego
traktowania śmierci, dlatego wiersz tchnie
świerzością, zwłaszcza, ze sprawnie, potoczyście
napisany, z zaistnieniem akcji.Podoba mi się takie
podejście do tematu, rownież zartobliwy ton.
Pozdrawiam serdeczne:))
Pozdrawiam Wando i dziękuję :)
Dobrej nocy :)
świetny wiersz lekko z humorkiem podany na tacy jakby
nie był o smierci której kazdy boi się jak zarazy a
ona i tak w sobie wiadomej godzinie dopadnie z
nienacka człeka ( i nikt się jej nie wywinie
Pozdrawiam serdecznie :) życząc pogodnej nocy :)
:)
Amor1988, milieno - dziękuję za odwiedziny i miłe
słowa :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)
Interesująca refleksja na trudnych temat, pozdrawiam
:)
Śmierć w Twoim wierszu wydaje się być nie taka
straszna :)
Pozdrawiam :)
Waldi, fajna filozofia :)
Krzychno, masz rację, trzeba z nią zdecydowanie :)
Pozdrawiam :)
Ja też planów żadnych nie mam
bo mnie też dopadnie
jednak kiedy przyjdzie po mnie
to coś na nią spadnie:)
Pozdrawiam:)
bardzo mądra myśl ... już widziałem taką śmierć ...
niejednego już zabrała jeden starszy drugi młodszy
...a ja każdego pokazuję jej takiego wała ... widzę ją
jedzie obok mnie i uśmiecha się ... poczekaj Waldi i
ciebie złapię też a tym czasem...kochaj się póki
dajesz radę ...
Oj tak, Xeniu, niestety. Dziękuję za odwiedziny.
Dobrej nocy :)