Fikcyjne uczucie.
Dedykowany jednej... waznej Osobie...
Wystrzel z broni amunicję
pasywnych kłamstw
tylko spojrzeniem przestrasz przepaść;
i przegoń tą chmurę niepewności,
spoczywającą u podnóża
mego piekła.
Daj mi list,gdy zakończysz
turnus po mym ciele
- robaczywy diament:
spragniony krwi
i opatrunku starego na rzeźkich bliznach
- NIC.
I niczego czym jest ciało.
Nicość kocha się ze mną
w niekonwencjonalnych pozycjach.
Pocę się krwią
jak konające zwierzę,
chcę jeszcze więcej !
Pragnę nieosiągalnego,
nieodwzajemnionego ...
w zabrudzonych oczach.
Zamykam Alter Ego
w klatce z wątłej nici.
Odpowiadam - A Contrario.
Komentarze (2)
Nicość kocha się ze mną w niekonwencjonalnych
pozycjach...to chyba najlepsze co ostatnio
przeczytałam...
Fikcyjne, ale jakie piękne heh;]