fjunerał
na pewnym pogrzebie woda spływa
brudnymi strużkami w pozostawiony
ślad. trajektorie spadających grudek
rażą nieskoordynowaniem. liść
długo wybiera ofiarę na której osiądzie
i przyklei się awersem na znak
spokoju. pani poprawia napisy, a pan
patrzy w dół. jednak nie
wszystko jest pewne. ciemność skryła się
pod wiekiem, a światłość wiekuista.
Piątnica - listopad 2009
autor
Wojciech J. Pelc
Dodano: 2017-03-18 17:14:27
Ten wiersz przeczytano 814 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Twórczość funeralna - niełatwa. Ale dla Ciebie
wszystko pestka, bo potrafisz.
A Piątnica - rzut beretem od moich włości. "Widzę"
więc tamtejszy cmentarz.
Pozdrawiam
Tytuł od funreal- pogrzeb:)
Genialne metafory i klimat!
Dziękuję Panu za niegdysiejszą pomoc przy "El carnival
de la esperanza".
Proszę zerknąć na poprawki:)
Pozdrawiam serdecznie!
też się zastanawiam nad tytułem. Potrafisz zatrzymać
Klimatem. Pozdrawiam :)
Czytałam ten wiersz w innym miejscu takich tekstów się
nie zapomina!.Pan już go gdzieś publikował.. prawda?
potrafisz... pozdrawiam
Autorze umiesz tworzyć atmosferę... Zastanawiam się
czy błędny zapis tytułu zamierzony? Serdecznosci.
jeszcze trochę cmentarnych klimatów. tak się złożyło