FRASZKA OGRODNICZA
Pewien ogrodnik (niby pragmatyk)
hodował w swoim ogrodzie kwiaty,
lecz nie przycinał ich wczesną wiosną,
a nawet chwastom pozwalał rosnąć.
Kiedy z promocją wszedł na antenę
chcąc ogród sprzedać za wszelką cenę
- zdziwił się mocno, wręcz niesłychanie,
że nikt go nie chciał kupić w tym
stanie.
Przecież reklamę zrobił paradną…
A jaki morał ? Łatwo odgadnąć:
nieusunięte chwasty do spodu
katastrofalne są dla ogrodu.
autor
anna
Dodano: 2020-11-13 09:07:08
Ten wiersz przeczytano 1325 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Co chwast, a co pożyteczna roślina to kwestia umowna.
Np. kąkol jest chwastem i do tego trującym. Dlatego
zwalcza się go w zbożu. A mój ojciec robił z kąkolu
nalewkę. Na bóle reumatyczne - można nią było pić i
smarować bolące miejsca.
świetna fraszka,
ogrodu nie można zaniedbywać, bo na efekty nie trzeba
długo czekać,
pozdrawiam serdecznie:)
zgadzam się w 100 %
Cudowny i mądry przekaz w wierszu...:) Pozdrawiam
Ciekawa refleksja:) Chyba taki reżim w ogrodzie nie
jest w zgodzie z naturą.
Niektóre chwasty, jak maki czy chabry,
upiększają świat. Miłego dnia:)
super a wiem co mówię mam ogród
Ciekawa fraszka, mozna też odnieść do życia
codziennego, które bywa jak ten ogród...
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie udało się. Brak wiedzy. Nie zachował podstawowych
podstaw w uprawie roślin. Dobry wiersz Aniu.
Pozdrawiam.
Niestety chwasty szybko się rozprzestrzeniają. Dobre
odniesienie do naszej codzienności. Udanego dnia z
uśmiechem:)