Fraszki różne
Mówił mi raz polityk, że tajną broń mają
I gdy się robi trudno, wtedy ją
„włanczają”.
Nie pomogła broń tajna i polityk znika.
Ma czas wolny. Więc disce puer polonica!
W pewnym wieku wypada ludziom się
rozmnażać,
Zafrasowany człowiek przyszedł do
lekarza:
- Na niewielką potencję kochany doktorze
Niech pan sposób wymyśli, który mi pomoże –
Może jakieś lekarstwo, ćwiczenia lub
dieta...
- Najlepsza jest – rzekł doktor – seksowna
kobieta.
Kiedyś o swojej misji kurek na kościele
Gołębiom i jaskółkom opowiadał wiele:
Jakie on ma ogromne do działania pole,
Jaką opiniotwórczą i poważną rolę,
Jak za swoją działalność jest bardzo
ceniony...
Aż raptem – wiatr się zmienił. Zawiał z
drugiej strony.
Pewien uczeń się wszystkim swym sukcesem
chwali:
- Miałem najwyższą średnią wśród tych, co
oblali!
W przeszłości różnych fachów próbował, lecz
wtedy
Pomimo ciężkiej pracy nie wychodził z
biedy,
Zacisnął jednak zęby – no i swego
dopiął:
Wzbogacił się, od kiedy zajął...
filantropią.
Komentarze (7)
Dobre z tą najwyższą średnią. Zresztą wszystkie do
śmiechu i przemyślenia.
wszystkie fajne i z życia wzięte.
(filantropia najbardziej się podoba)
Z podobaniem X 5. Pozdrawiam.
wszystkie dobre +++++
Wesołe, pomysłowe, super. Pozdrawiam.
Ostatnia to niezły biznes ;)
Przed chwilą oceniałem fraszki "Pani Mija". Te są
obszerniejsze, więc z urzędu "szczegółowiej" bawią.
Wszystkie udane.
(+)