Frombork my love o wyprawie...
"Frombork my love o wyprawie słów kilka
".
22.10.2021r. piątek 11:19:00
Frombork my love o wyprawie słów kilka.
W piątek dotarłem na miejsce po ciekawej
podróży.
X-Gliwice-Malbork-Elbląg-Frombork.
Szczegóły podróży jakże ciekawej pominę.
Na miejscu od razu zachwyciłem się
miasteczkiem,
Zakwaterowanie, zakupy, prezenty,
jedzenie,
Spacery, zwiedzanie, kościół, różaniec,
msza,
Trochę deszczu, zakupy.
Zwiedzone miasteczko świątynie, ryneczek
itd.
Wieczorno -Nocny spacer wiele kilometrów
Online spotkanie biznesowe.
Fajny spokojny czas w apartamencie noc
aktywna.
Wcześniej w dzień poznałem pewną ukrainkę
Jak wnioskuję po głosie i akcencie.
Miła sympatyczna, ale nie kręciłem się
później już
W jej okolicy, bo poco uzależniać się
Od tej sympatycznej dziewczyny.
Sobota rano jeszcze drobne zakupy,
Bo niedziela niehandlowa i powrót w
poniedziałek.
Port rybacki, molo, spacer,
Rozmowy z ludźmi poznawanie lokalnych.
Później główny cel wyprawy,
A więc poszedłem na Narusę,
Na naszą biznesową inwetycję,
Był event cały dzień i pół nocy
U nas na kompleksie
Narusa Leśna Przystań.
Byłem wśród ostatnich kilku osób,
Które opuściły wydarzenie,
Zamykaliśmy je
Wraz z dogasającym powoli ogniskiem.
Wcześniej oprórcz oglądzin budowy,
Miejsc już zbudowanych
Sprzątaliśmy na wspólnej wycieczce las.
Na evencie poznałem polską skrzypaczkę i
wokalistkę,
Którą znałem z yotube itd. Ona nie umiała w
to uwierzyć
I była w szoku jak jej w telefonie
pokazałem zasubskrybowany
Jej kanał.
Czasu w nocy poświęconego na modlitwę i
tv
Nie będę opisywać.
Jak i w sobotę tak i w niedzielę i
pozostały czas
Pogoda była piękna i ciepła.
Tylko w piątek po kościele trochę
popadało.
Niedziela to kościół,
Poznanie właścicielki domu,
W którym apartament z tarasem
wynajmowałem.
Spacer, wejście na wieżę wodną,
Ciekawe rozmowy z wcześniej poznanymi
ludźmi.
Kolejna jak poprzednie piesza wycieczka
Tym razem do Muzeum Kopernika
I Obserwatorium Astronomicznego.
Ciekawe historie, powrót.
Odpoczynek, relaks,
Ogarnianie spraw biznesowych.
Noc też zasadniczo nie przespana
W nocy relaks, wczesne rano wyjazd.
Powrót mega przygody.
Poniedziałek czas powrotu,
Na styk przesiadki w Elblągu,
W Malborku przebukowanie biletu
Na pociąg wcześniejszy, który miał być za 9
minut.
Wcześniejszy powrót do Gliwic
I do miejscowości X- w której mieszkam.
Wieczorem jeszcze spotkanie Taize,
Na które po 2h w domu jechałem
I już kolejnego dnia byłem zapisany
Na kolejną wyprawę 7 dni.
Sylwester w Turynie.
Oby pandemia nie pokrzyżowała planów
Jak rok wcześniej.
Frombork my love o wyprawie słów kilka.
Na prawdę wiele szczegółów
I ciekawostek pomijam,
Bo o miejscach opowiem
W osobnych wspomnieniach.
Może niebawem,
A może po latach.
Jak mi miło :)
Komentarze (2)
Spisuj dziś, aby jutro móc z uśmiechem wracać do
wspomnień :) Pozdrawiam serdecznie +++
Wiersze jak zapiski w pamiętniku, będziesz miał do
czego wracać po latach...