Fundament z koniczynki
fundament z koniczynki szczęście nam
przyniesie
znajomy zapach jak kompas wskaże mi
ciebie
i drogę usłaną wspomnień śladami w
luksusie
zakończoną w lesie.marzeniami wydłubię
w pniu zdrowego drzewa serce pokryte
jedwabną
pościelą a w słońca promyku postawię
rzeźbę
twych mocnych ramion.w ich chłodnym cieniu
odsapną
zmęczone sieroce myśli.nawodnię glebę
kroplami wzruszonej rosy i zasieję wokół
naszego gniazdka łąkę tchnących nadzieją
ziół
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.