Furia
Napalmem wściekłości
ostatni most spopielony
białość skóry
jak szkielet
uczucia
niezawracanie
moją drogą
strzęp skrzydła
nie opadł
w otchłań niebytu
trzepocze
ostatnią konwulsją
pamięci
nie świętość moje drugie imię
kłuje w oczy
ciebie ich tamtych
aż po dno rubinowej łzy
pulsującej życiem
cierpień
...boli...?
...ma boleć...
skowytem duszy wiecznym
odkupisz
spierzchniętą bezsenność
powiek
martwe usta
bezdźwięcznie przeklęły
ciebie czy mnie...
...nie chcę wiedzieć...
Komentarze (64)
O dziękuje Kropelko:-) Jedyna która karku nie
przygina. Pozdrawiam ciepło
U ciebie, sari zawsze wyjątkowo... Pozdrawiam
niedzielnie;)
Grzegorzu generale ty mój . Jam dezerter rozkazów
niczyich nie słucham ;-)))) pozdrawiam cieplutko
Anno napisz wiersz o miłości, abym zapłakał,
ona taka piękna, czuła, a w nocy półnaga.
Cały Nowy Rok Anno piszesz wiersze o miłości, to jest
rozkaz Twoich koleżanek i kolegów, nie masz wyjścia.
Dramatycznie zabrzmiało
Pozdrawiam
Januszu Krzysztofie zmiany bywają wstrząsające.
Pozdrawiam
Dość nihilistyczne i wstrząsające (jakbym czytał
Huellebecqa: "całe życie jest pochówkiem, cała
przyszłość jest nekrologiem"). Mimo wszystko ciekawe.
Pozdrawiam.
Masz rację Wiktorze wtedy to była ostateczność .
Pozdrawiam
Jest furia! - to jakby juz Peelki ostateczność. Ale -
to nie jest jej imię. To jej psycchofizzyczny stan. -
Gdyby byla zwierzęciem - teraz- zagryzła by. - Swojego
Pana. - Za wszystko: za miskę z karmą ,za smycz, za
jej oddaną miłośc, za jej pokorę ,za posłuszeństwo-
Jednak... - na koniec - refleksja.
Niezwykle wyraźny wiersz. - I taka jest moja fabuła.
Pozdrawiam:)
Wojtku jesteś dobrym obserwatorem , a może za dużo
mnie w moich wierszach... przytulam ciepło
Waldi ten trzeba było spalić . Bardzo zdradliwy był
;-)
Dlatego zaskoczyłaś mnie bo znając Ciebie szybciej
puścisz łzy zanim głos uniesiesz.Śmiało bym Cię użył
jako opatrunek na trudno gojące się bóle.No może
przesadzam ale jesteś po prostu wspaniałą kobietą. pa!
nie palmy mostów ... by po nich można było wrócić ...
furia do niczego dobrego nie doprowadzi ...miłością
można wszystkich otulić ...
Wojtuś znasz mnie troszeczkę i przyznaj czy ja coś mam
wspólnego z Furią ;-) Wiersz pisany dawno temu pod
wpływem chwili . Pozdrawiam cieplutko
Echinaceo mnie też ;-) Ale napisane zostało dawnooo
temu. Pozdrawiam cieplutko