Gadać każdy może
Każdy gadać może,
Trochę lepiej lub trochę gorzej,
Lecz po co nam gadanie?
Obiecanka niech prawdą się stanie.
Taka gadka dla ludu,
Że się nie zrobi cudów,
Dziś już nas nie urządza.
Lud pragnie na życie pieniądza.
Pieniądz nie spada z nieba
Zapracować nań trzeba,
Ale gdzie szukać pracy?
Jak nas w konia zrobiono na cacy.
Choć byś chciał, nie da rady,
Wysprzedane zakłady,
Na myśl dostajesz czkawki,
Pozostają w Hiszpanii truskawki.
Lecz i w tym zacnym kraju,
Nie jest wcale jak w raju,
Oszukać także umieją,
Potem z naiwnych się śmieją.
Rzecz nie na tym polega,
Żebym ja czy kolega,
Musiał wyjeżdżać, po co?
Myśleć o domu dniem i nocą?
Mamy swoją Ojczyznę,
Ona ziemie ma żyzne.
Przytuli, napoi, nakarmi,
i ty ją do serca przgarnij.
Komentarze (19)
Wrobel zapraszam do sejmu:) Ja oddaję na Ciebie głos:)
Po prostu smutna prawda. Wiersz na duży plus,
pozdrawiam.
szczera prawda w wierszu zawarta...le teraz każdy
orze jak może..młodzi z kraju uciekają..nie dlatego
,ze pracy brak..ale praca mało w Polsce się
opłaca..nędzne zarobki..kredyt na mieszkanie...nie
każdy młody dostanie...,żeby nie pomoc
rodzica..dziadka babki smutny żywot miały by nasze
dziadki...ciekawie to opisałeś...
ano o dobrze płatną pracę wcale nie łatwo,a i swoją
działalność w naszym gąszczu zagmatwanych przepisów
prowadzić też dosyć trudno...