O gajowym Jerzyku 26
grypa powoli odpuszcza ale jeszcze jestem w łóżku stąd chyba te ,, łóżkowe,, motywy
Gajowy Jerzyk raz w Międzyzdrojach
spędzał urlop w bojowych nastrojach.
Nawet na noc nie wrócił,
sprzątaczkę zbałamucił.
legendami o swoich podbojach.
Gajowy Jerzyk gdzieś w Czarnym Borze.
codziennie wstaje w kiepskim humorze.
Tyle wszędzie pięknych nóg
gdyby jeszcze choć raz mógł.
,,Ten tego ten,, bo pisać wciąż może.
Gajowy Jerzyk koło Rewala
tak nad losem się teraz użala:
kiedyś to jak młody Bóg
nie tylko chwalić się mógł,
dzisiaj nie wie po co się przechwala.
Komentarze (17)
Bardzo fajne limeryki. Pozdrawiam.
Miłego dnia ;))
Limeryki są świetne (Jerzyk stara sie jak może!)