O gajowym Jerzyku 36
pozdrowienia od Jerzyka dla wszystkich fanek i fanów
Gajowy Jerzyk koło wsi Błota
chciał kiedyś uprać czarnego kota.
Przerobić go na biało
lecz coś chłopa wessało.
Pogrzeb miał z pompą głupi idiota.
Gajowy Jerzyk spod wioski Łany
wpadł koparką do rowu pijany.
Pomogli kumple chłopu
wydostać się z wykopu.
Pierwszy raz był bardzo zdołowany.
Gajowy Jerzyk raz pod Malborkiem
puszczał gazy przed telewizorkiem.
Poszedł do proktologa
czy operacja droga,
doktor zaś zatkał mu otwór korkiem.
Komentarze (21)
WIDZĘ ZE NIE TYLKO MNIE ROZŚMIESZYŁY TE PRZYGODY
GAJOWEGO JERZYKA + ZA HUMOR
:)))))
hahahahahaha
jak wszystkie Jerzyki dobre
kiedy nie nadstwią kolcy w:):)
Dobre Limeryki,proszę o jeszcze,pozdrawiam słonecznie
:)
jestem za dalszym gajowym jerzykiem ...
Kurczę sorki *jerzyk*:)))
I jest mój jeżyk:)Supcio i poprawił humor:)pozdrawiam
cieplutko:)
Maciek jak zawsze w formie,
Jerzyk przed telewizorkiem.
Pozdrawiam, dalszej Jerzykowej formy Ci życzę.
ha,ha dobre ten Jerzyk ma niesamowite przygody
pozdrawiam:)
Bardzo dobre!
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam Jerzyka i Maćka również.
dobre:))) pozdrawiam Maciek
Wszystkie mają dobrą puentę, a swoją drogą to jesienią
jeżdżę do lasu koło wsi Błota jednak Gajowego Jerzyka
tam nie widziałem. Ale w tym roku lepiej poszukam :)
Czekałem na kolejne opowieści o jeżyku, zastanawiając,
co się może mu jeszcze przydarzyć:)Jak widać pomysły
są niewyczerpalne:)
Pozdrawiam Maćku:)
Marek
Świetne i ironiczne pozdrawiam serdecznie;)