O gajowym Jerzyku 373
Gajowy Jerzyk raz pod Opocznem,
od rana tańczył oberki skoczne.
Dzień wcześniej się zaszczepił,
lekarz słowem pokrzepił.
Pewnie to tylko skutki uboczne.
Gajowy Jerzyk w Zielonej Górze
prywatnie był na akupresurze.
Doktor jego uciskał
ale nic nie uzyskał.
Bo jak coś robić na takiej skórze?
Gajowy Jerzyk z miasta Kamienia,
objawy stwierdził raz przeziębienia.
Zaufał wtedy Xennie ,
od tej pory codziennie
co kwadrans prawie ma wypróżnienia.
Komentarze (23)
świetnie o Jerzyku i z Jerzykiem
Dziękuję za uśmiech,
serdecznie pozdrawiam :)
pozdrawiam ciepło wszystkie fanki i fanów gajowego
Jerzyka
Lasxigen to najlepsze lekarstwo na katar. Zażyj i
spróbuj kichnąć. A limeryki dobre ze wskazaniem na
pierwszy. Pozdrawiam z plusem:))))
Potrafisz Maćku wymyślać przygody z gajowym J. W roli
głównej... czego to on nie doznał...
pozdrawiam serdecznie, Halina
świetne limeryki chociaż współczuję Twojemu Jerzykowi
Gajowemu :)
Pozdrawiam z uśmiechem Maćku :)
Biedny ten Jerzyk Gajowy
pewnie zły dotyk lekarzowy
jeśli uciskał zamiast głaskać
i zapłata jak co łaska
to i nie było biologicznej odnowy
witaj
Gajowy Jerzyk
tytułowym bohaterem Twoich limeryków jest doskonałym
lekarzem
super
pozdrawiam
Ta akupresura.
Wszystkie fajne.
Dzisiaj o terapiach. Zdrowia życzę zatem:). M
:)))
:)) pozdrawiam.
Fajne, z uśmiechem pozdrawiam Maćku.
Uśmiech od rana...
Pozdrawiam cieplutko...
Super :)