W garderobie zachowan
Kim dzisiaj bede?
Ktora maske wloze?
Tak wiele pytan, a tak malo
odpowiedzi...
Dlaczego nie umiem byc soba?
Ktora dzis maske wybiore?
Moze ta niepozorna?
Chcialabym je wszystkie spakowac w stara
walizke...
Czy wtedy bede naprawde soba?
Jak dlugo bede udawac szczesliwa?
Ile miec twarzy...Dwie, trzy, piec?
Jak dlugo bylam kims innym...
Jak dlugo bylam na dnie?
Jak dlugo...?
No jak?!?!
Moze nigdy sie od niego nie odbije...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.