Gasnący
W płomieniu świecy widzę człowieka
Który chyba na coś czeka
Tak jakby na zdmuchnięcie
Na śmierci muśnięcie
Wypala się wraz z czasem
W ciszy walczy z hałasem
Dla innych, nie dla siebie istnieje
W rytmie milczenia się chwieje
Czeka, tylko nie wie na co
Płonie, tylko nie wie za co
Coraz silniejszy wiatr wieje
A on bezwładnie się chwieje
Podatny na wszelkie wpływy
Wydaje się być żywy
Lecz nadszedł już twój czas
Gaśniesz i opuszczasz nas
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.