gdy boli...
Dla cierpiących prawdziwym bólem, perfekcyjnie wyniszczającym umęczeniem...
może wszystko zostało już napisane
żalem, goryczą, łez moich strumieniem
może brak mi po prostu już słów...
może wszystkie słowa już wypowiedziane
czas skończyć walkę z własnym
przeznaczeniem
i ostatni swego życia wykonać ruch...
może z drżącymi dłońmi jednej nocy stanę
na skraju mostu, i na wiatru skinienie
spróbuję odjąć sobie cierpienia znów...
... samotnością.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.