Kto żyw... Noworocznie
KOLOROWYCH SERPENTYN, SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY I CUDOWNEGO NOWEGO 2011 ROKU życzy wszystkim - lonsdaleit Panom - ściskam dłoń, Panie - całuję.
Zaraz styczeń, później luty,
wzuwam zatem dobre buty,
na grzbiet kożuch, szalik, czapka,
rękawice… ale gratka
i już jestem na tym szlaku,
słuchaj dobrze mnie rodaku,
gdzie z Paryża AnnaG,
już z walizką naprzód mknie,
pod osłoną nocy bieży,
za nią rusza pułk żołnierzy
i policji kordon cały,
by Aniucie ująć chwały,
bowiem, jak już wszyscy wiecie,
w telewizji oraz w necie,
trąbią przeciw owej pannie:
UTOPIŁA! – kogoś w wannie…!
Tak więc, jeśli jaja nosisz
i o zgodę już nie prosisz,
wkładaj kubrak, ciepłe gacie,
tam na szlaku, czeka na cię
para zabójców… czyli – MY.
Spiesz się człeku, no… raz, dwa,
trzy,
bierz walizkę i w te pędy,
nie zabieraj z sobą mendy
a wejdziemy w Rok ten Nowy,
młodzi duchem tej odnowy,
która zwie się - wiarą w siebie.
Spada gwiazda… patrz - dla
ciebie…!
excudit
lonsdaleit
12:50 Piątek, 31 grudnia (jeszcze)2010 - leciutki mrozek.
Komentarze (17)
Płodny na każdy temat autorze. Wygląda na to, że z
Pana besserwisser. Pisanie na dowolny temat to
rodzaj chałtury, która raczej źle sie kojarzy. Chyba,
że pod nickiem kryje się W.M i ja wtedy spuszczam po
sobie uszy i jak niepyszny się wycofuję z radzenia, bo
taka osobistość to zaszczyt dla Beja i gdzie mi do
niej. Więc ponawiam prośbę: może z humorem... ale
autentycznym.
Gdy stałam na dworze, tysiące gwiazd spadało, szeroko
otwierałam oczy z zachwytu, dech zapierało mi w piersi
- to przywitanie nowego 2011 roku. Pozdrawiam.
A już chciałam dzwonić by bractwo uspokoić, ale
Ania(annaG) przyjechała i się serdecznie z tego
roześmiała, no więc - w całym roku beczki śmiechu i
szerokiej drogi do gwiazd (bez grzechu zabijania
śmiechem).
Wiersz z nutą żartu, przyjmuję życzenia, wiara w
siebie najbardziej potrzebna. Wszystkiego dobrego w
2011
:) :) :) :) :) :) :) :)
fajny z małym ale usunęł-bym/ ja, ty nie musisz/
,,no… " lepiej się czyta :) jednak powtórzę-,,
usunęł-bym/ ja, ty nie musisz/! POzdrawiam serdecznie
.Szczęśliwego Nowego roku :)
A kto nie żyw niechaj znika:)spadła gwiazda do
nocnika:)Wszystkiego Najlepszego
Chichoczę, choby gupia:))) Świetny wierszyk z analizą
wiersza koleżanki (przynajmniej w jednej kwestii)
zanim nie pęknę ze śmiechu przekażę życzenia
Szczęśliwego Nowego Roku:))
Świetny wiersz, z biglem, polotem i humorem.
nadstawiam ręce szeroko, by złapać tę
gwiazdkę..dziękuję za pogodę ducha:)
Czuje sie ucalowana.Wesolutko,tylko te mendy po
co?Dosiego Roku
:-) a mówiłam Ani, że z tym topieniem to troszkę
przesadziła ;-) SUPER napisane, czyta sie doskonale
:-)
Świetnie się czyta. Brawo!
z humorem i dowcipem jak przystało na pożegnanie
mijającego roku. Najlepszego na ten Nowy Rok. :)
To pięknie pożegnałeś Stary rok i wprowadziłeś na
wesoło w 2011.pozdrawiam i Na zdrowie.
Świetny wiersz i żartobliwie napisany. Czyta się go
lekko i rytmicznie. Wiersz bardzo dynamiczny.
Ciekawie opowiedziana w nim zimowa historia. Rymy
dobrze dopasowane.
Bardzo dobry wiersz.