Gdy czas rozłąką straszy
Już czas z pustką biegnie
by nią oślepić nam oczy
zaraz w usta wklei
„do zobaczenia”
zapomni dodać do kiedy.
Na to „do kiedy” zamykam w
pamięci
to co zdjęciom nieznane
najdrobniejszy gest twojej ręki
niecierpliwe ust spacery
odkrywcze wędrówki dłoni.
Już czas z ciszą biegnie
by nią wypełnić nam uszy
zaraz w usta wklei
„do usłyszenia”
zapomni dodać do kiedy.
Na to „do kiedy” chcę się
nasłuchać
twoich słów kojącej melodii
szeptu drżącego u skroni
z marzeniami w rytmie serca
ku gwiazdom pogonić
Komentarze (13)
Bardzo podoba mi się forma. jestem z tych , którzy
lubią powtórzenia. Powtórzenia moim zdaniem nadają
rytm, dodają melodię, podkreślają istotę rzeczy. A
treść to treść nad którą trudno się nie pochylić
wrażliwemu człowiekowi.
Maluje sobie twoje stalowki na zielono by wspolgraly
z... klimatem wiersza. Pieknie oddaje rozlake:)
Ach, najboleśniejsza jest zawsze ta rozłąka, niestety
takie jest życie ... :-((
Te zapamiętane drobiazgi stanowią o pamięci, która nie
przemija. Wiersz melodyjny.
Urzeka...Pozdrawiam
Bardzo pogodnie piszesz o przemijaniu...jakbyś
łagodnie chciał przejść...to co nieuniknione... ładny
wiersz.
Rzeczywiście rozłąka ludzi kochajacych sie może być
wprost udreką. Wtedy czas może starszyć nawet pustką
.Znakomity wiersz, madre zyciowe przesłanie.
czas z pustką biegnie piekne i smutne zarazem
pięknie piszesz o miłości o rozstaniu, myślę że to
będzie chwilowe rozstanie..świetny wiersz...
Tak to już jest w miłości-nikt nie chce, nawet na
chwilkę się z nią rozstawać...jeśli się tęskni, to
dobrze-znaczy to że mocno kochamy. Piękny wiersz
Czas często straszy rozłąką i to jest smutne
Ciekawa forma wiersza.Czyta się go lekko i
rytmicznie.Ciekawa puenta wiersza.Ładne metafory.
Czas rozłąką...czas czasami leczy rany ale zdarza się,
że sprawia iż cierpimy..