Gdy nie ma Boga? Przeczytasz...
Siły wyższej brak... opuściłam Cię Boże!
Szlochając w kąciku, zakrywam dłońmi
twarz.
Tak mi wstyd...
Czuję się jak wiatr, który zamiast dawać
ukojenie w upalny dzień,
przynosi na ten świat same kłopoty,
zmartwienia...
I tak bez wytchnienia
Bez ukojenia...
Boże tak mi Cię brak!
Tak
tak
tak bardzo mi Cię brak...
Pozwól mi wrócić i moje grzechy racz wsypać
do pudełka ZAPOMNIENIA!
Boże tak mi Cię brak...
Komentarze (4)
Nie wiem co napisać. Przeczytałam parę razy. Grzechy?
Jakie możesz mieć grzechy:)) To jest życie i każdy ma
prawo do tego,żeby iść w swoim kierunku i zawracać z
drogi obranej. Jakie grzechy.
On tam zawsze jest i czeka. Czeka kiedy znowu do Niego
wrócisz. Przyjmie Cię z radością i ukoi Twój ból.
Być może czujesz, że Go opuściłaś, ale możesz być
pewna, że On nigdy nie opuszcza swoich dzieci - bez
względu na to, jakie byłyby ubrudzone. Każdy kurz, czy
nawet błotko dają sie spłukać, a pod tą warstwą jest
czysta dusza i tylko ona obchodzi Boga.
W pierwszej linijce napisałaś "Siły wyższej brak...
opuściłam Cię Boże!" Ponoć zawsze można się nawrócić.