Gdy odchodzisz
do B.
Postać znikająca w oddali
rozpływa się za zasłoną łez.
Obojętność wypisana na twarzy
rani niczym sztylet wbijany w duszę.
Dlaczego mi to robisz?
Ból. Ten ból, który zabija.
Duszę się z bezsilności.
Czego najbardziej pragnę?
Zasnąć na zawsze.
Na wieczność.
Zatracam się w beznadziei.
Proszę. Zostań ze mną.
Przytul. Mocno. Jak dawniej.
Twoje dwa słowa. I moje dwa.
'Kocham cię' - 'Jestem twoja'
Komentarze (1)
Najbardziej pragniesz tego, co w ostatnich wersach, a
z zasypianiem to jeszcze długo, długo poczekaj :)