Gdy zbłądzę
Gdy zbłądzę w życia samotności
Gdy przygniecie mnie szarość
codzienności
Gdy pogrążać zacznę się w otchłani
Gdy ciemność na wieki nastanie
Podnieś wzrok proszę Cię
Niech nasze spojrzenia spotkają się
Przytul mocno do serca swego
I już nie wypuszczaj z objęcia Twego
Życie bez przyjaciół byłoby jeszcze straszniejsze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.