gdy zmęczenie Cię dopada...
Czasem wszystko się zaczyna,
tak wspaniale i niewinnie…
sny przychodzą z tęsknotami,
by z gwiazdami tańczyć płynnie
cisza tuli nas cichutko
gdy z kominka blask łagodny
miesza się z ciemnością nocy
kołysanej rytmem zgodnym.
i zmęczenie Cię dopada
tym rozsądkiem i powagą
puścić wodze chcesz fantazji
zachłystujesz się odwagą.
łagodnieje twarz w uśmiechu
szczęścia widząc prostą drogę
pełną czarów, nutek pięknych
zapał w sercu daje zgodę…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.