Gdybanie wieczorno - poranne
z cyklu listy do M
Gdybym zapytał czy kochasz?
To co byś powiedziała?
I gdybym szeptał
o wierności uczuć,
nocą która gwiazdami czaruje,
czy słów byś mi skąpiła?
A gdybym w nagość wstąpił,
rozgrzaną namiętnością
i całą swoją męskość
utopił w zachwycie,
czy coś byś wyszeptała?
I wreszcie gdybym rankiem,
pomiędzy łykami kawy,
o wspólną przyszłość spytał.
Czy coś byś przeciw miała?
autor
kaczor 100
Dodano: 2020-08-23 08:37:59
Ten wiersz przeczytano 1366 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Witaj Grzegorzu, coś mi się widzi, że w listach swoich
przechodzisz do konkretów, bo chyba już czas na
odwagę... Pozdrawiam serdecznie i życze miłej
niedzieli :)
Też mam takie skojarzenie :)
Fajne.
Kojarzy mi się z piosenką Nieżywych Schabuff
Pozdrawiam Kaczorku :)
Bożżże - Kaczorku!
Ty całą noc gdybałeś?
No tak by należało rozumieć, bo głosi nam to tytuł.
No i umieram z ciekawości, czy się doczekałeś
odpowiedzi.
Wydaje mi się że 3 X tak:). Pozdrawiam
sporo tych miłosnych pytań, ale najważniejsze będą
odpowiedzi.
Ładnie, romantycznie, kiedy miłość, pewnie nic by
przeciw nie miała, pozdrawiam serdecznie.
Nieśmiałość i niezdecydowanie nie pomaga w podjęciu
decyzji. Piękny wiersz romantycznie pokazuje rozterki
miłosne. Pozdrawiam serdecznie:)