A gdybym zaczął strzelać...
I powiedz mi, że to nieprawda.
Powiedz, że stanąłeś przed lufami
karabinów,
by mniej dzieci zginęło. By matki nie
wykrwawiały się na ich mogiłach.
I powiedz mi, że nie pozwoliłeś na te
głowice, co zalegały w hangarach,
by wreszcie przypomnieć nam, że myśmy je
sfinansowali.
I powiedz mi, że wojny nie były dla ciebie
dodatkiem do codziennej gazety,
statystyka z drugiej strony ziemi. Nie
dotyczy, bo nie słyszałeś wycia
przeklętych.
I powiedz mi, że gdybym był drugim
Hitlerem,
nie pozwoliłbyś mi sięgnąć po władzę. Nie
zgrzeszyłbyś Przyzwoleniem.
A gdybym tak szedł między wami, strzelając
do co drugiego,
A za mną polityczna armia królów. I System
miałbym w kieszeni.
Gdybym przemawiał, jak Prorok, gdybym
pozwolił wam uwierzyć,
Że jesteście najważniejsi. Że jesteście
Bogami na wieki.
Ile dane byłoby mi żyć, zanim
powstrzymalibyście diabła na ziemi,
Ilu milcząco schyliłoby głowy, czekając na
wolę mej rzezi?
Dokąd zmierzacie moi mili, marni bracia z
duszą na sterydach i siostry pokryte
lateksową mazią?
Co wam każe myśleć, że za rogiem na pewno
czeka tron, na którym z rozkoszą będziecie
zasiadać?
Ile razy spojrzeliście za siebie, na
zakrwawione prześcieradło,
By zapytać, czy warto było stracić
dziewictwo boskiego stworzenia, dla
pootwieranych na oścież skarbców?
Ile grzybów atomowych zdążycie naliczyć?
Zanim zsikani strachem, zarzygani żalem
spalicie się na popiół w imię zdążania do
nikąd.
Laleczka voodo odetchnęła z ulgą.
Niepotrzebna w świecie, gdzie ofiary chodzą
po ulicach,
Wypinając pierś do ciosów. Nie mają woli.
Nie smakują wolności, prowadzeni na
smyczy.
Idę między wami, toczy mnie choroba
świadomości,
Że jestem jednym z was. Choć podnoszę
miecz, to również moja wojna.
Duszę się bezsilnością, gdy nie chcecie
słuchać,
Nie powstanie lud, by powiedzieć : Nie
pozwalam. Veto dla ludzi z epoki
samozwańczych Królów.
Komentarze (4)
Wykład zapewne poparty jakimiś substancjami. Cały
rebel.
ho,ho, niezły wykład
Witaj! ,,toczy mnie choroba świadomości, Że jestem
jednym z was"- świetnie opisałeś także moje odczucia.
Wiersz... naprawdę bardzo interesujący, zmuszający do
refleksji nad obecnym światem i człowiekiem, który
gaje przyzwolenie na zło. Pozdrawiam!
Wszyscy to wiedzą a cicho siedzą. Pojedynczy człowiek
czy ich miliony, każdy egoizmem jest karmiony. Pępkiem
osobnik każdy świata i co z drugim się dzieje, raczej
mu lata. Pozdro.