Głos bez uśmiechu
Głos bez uśmiechu
w serca szczelinach
lotnością chwili
czas mój zatrzymał…
Zalśnił na rzęsach
słoną kropelką
westchnął cichutko
z żałością wielką..
***
Chcę, Ci z przyjaźni
zaleczyć rany,
gdy Twój horyzont
w smutku skąpany.
Z myślą przybiegnę
z ciszy utkaną,
czułością, troską
rozkołysaną.
Zamówię również
tęczę przed świtem
by w głos Twój wtulić
uśmiech z zachwytem. :)
autor
Maryla
Dodano: 2006-03-07 01:34:21
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.