W głowie pustka
Czasem moja głowa jest jak dziura.
Czarna, głęboka, jama ponura.
Czasem jest to przepaść bezdenna.
Niewypuszczająca myśli masa bagienna.
Czasem moja głowa to w kamieniu nisza,
w której echem odbija się cisza.
Czasem jest to ciemna jaskinia,
którą wypełnia jedynie pajęczyna.
Nienawidzę tej pustki w głowie.
Jak to uleczyć? Ktoś mi odpowie?
Komentarze (2)
Bardzo dobre porównanie. Wiersz wart przeczytania.
Sama nie wiem jak to uleczyć.. ja polecam spacer w
samotności po jakiejś ciekawej okolicy..czasem
pomaga... pozdrawiam