Gołąb na dachu :)

Czemu to tak długo,czemu tak wytrwale
czekać mam na dni Tobą obsypane?

Czemu to tak niepewne i czemu tak mocno wierzę,
że droga, którą wybrałam doprowadzi do Ciebie?

Z której strony przyjdziesz i gdzie się spotkamy?
Czy spłonie pod Twym wzrokiem me oblicze z welonu utkane?

Tego tak niewiele, jak niewiele było Ciebie
-nasz skromny dobytek do me wygłodniałe spojrzenie.

Mimo upływu czasu me uczucie nie maleje,
a Ty jak biała gołębica przynosisz nadzieję,

i już nie żywię strachu,
choć (podobno) lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu,

i choć szklanka goryczy codziennie bardziej ku mnie się przechyla,
to mimo tego bólu o Tobie nie zapominam.

i pomyśleć że wypuściłam wróbla z garści...

autor

variable

Napisany: 2009-04-30 Dodano: 2009-09-04 23:09:03

Ten wiersz przeczytano 585 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie