Gratka
Kto pamięta tamte czasy?
Jestem ledwo żywa,
dłużej nie wytrzymam:
skóra pozdzierana
i na ranie rana.
Trafia wciąż do celu.
Ile może pieluch
ustrzelić na dobę
jeden mały człowiek?
Zamiast toczyć walkę
trzeba kupić pralkę.
Spacer zadaniowy
no i problem z głowy.
- Tak, szanowna pani,
czasem pralki mamy.
- Najbliższa dostawa?
- Zarezerwowana,
tam czeka ogonek
na towary nowe,
całodniowe stanie
i nocne czuwanie.
Można zlecić staczom,
im klienci płacą
za samo czekanie
na dobra wybrane.
Przyjdzie taki z krzesłem
i już ma profesję,
a co jest istotne
zero bezrobotnych!
Nie stać mnie na stacza,
nie będę rozpaczać.
Pokarm mam przy sobie,
więc z wózkiem postoję.
W środku nocy wrzawa:
uwaga – dostawa!
Pralki tylko cztery,
zarzewie afery.
Na nic nocne stanie,
gdy towaru braknie.
Inni poszli z żalem,
my stoimy dalej.
Był szczęśliwy finał.
Jestem ledwo żywa.
Komentarze (42)
Kiedyś też było ciężko, ale z innych powodów, niż
dzisiaj
To były ciężkie czasy, ale radości chyba więcej niż
dziś - Ewa K. chacharek - bardzo dziękuję i pozdrawiam
Z przyjemnością przeczytałam :)
Przekaz czytelny a zatrzymuje
waldi1, dziękuję za wspólną podróż w zamierzchłe
czasy:)
Tak było .. piękno to czasy gdy za telewizorem stałem
prawie miesiąc aż .. kupiłem ile radości gdy Neptuna
kupiłem .. aż łezka się kręci . a ile wiadomości w
kolejce zdobyłem .
Bardzo dziękuję wszystkim miłym gościom za towarzystwo
w sentymentalnej wyprawie wstecz.
Pozdrawiam walentynkowo
Pamiętam owe czasy, kiedy stałem za pralką, niestety
zabrakło, ale za to kupiłem odkurzacz, trzeci:) Miło
było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Halinko, ja chyba też nie...
Zosiu to były bardzo towarzyskie czasy...godziny
spędzone w kolejce zbliżały ludzi...a po zakupie
upragnionego towaru radość ale ja tych czasów już nie
chcę...pozdrawiam serdecznie.
Masz rację, Sabino, też tak to odbieram
Mimo tych kolejek było weselej niż dziś same smutasy
chodzą po sklepach
... że byłam tu wcześniej :))))
To stare czasy... nie pamiętam ;)))
Myślę, że mimo wszystko były to piekne czasy - jak
człowiek w kooooooooońcu "wystał", to cenił i siebie,
i innych dzielnych i rzecz, o którą walczył.
Dziś wszystko przychodzi za łatwo - straciło wartość
(dodaną)
Fajny wiersz:)