Gwiazda ekranu
raz główną rolę zagrała
z trudem opisać tu zdołam
urok jej bujnego ciała
którego okiem sokoła
z przyjemnością podziwiałam
treść sztuki była wspaniała
lecz mnie ogarnął frasunek
ani jednego słowa z ust
jej nie słyszałam lecz finał
w całości należał do niej
gdy głośny okrzyk wydała
autor
molica
Dodano: 2018-07-30 09:47:46
Ten wiersz przeczytano 1414 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Bardzo wesoło dziś w Pani poezji :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Dobrze zagrała swoją rolę.
Pozdrawiam, moliczko :)
Witam:) gwiazdą być to mocna rzecz
trzeba umieć zagrać swoją rolę/wczuć się/
pozdrawiam:)
Witaj Fatamorgano,
raczej całym gardłem, chociaz nie wiem czy M.N. by
sięz nami zgodził...
No to gwiazda całą gębą :)
Pozdrawiam Moliczko :)
Ciekawy daje do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy wiersz daje do myślenia... Pozdrawiam Bożenko
:)
Rozumiem, że to był teatr :)
Pozdrawiam Moliczko
bo u niej ciało grało...
(chyba)
+ Pozdrawiam :)
ponoć by wejść w rolę -
najpierw liczą ... potem krzyczą. :)
Bardzo fajny przekaz! Pozdrawiam!
Najważniejszy finał. Pozdrawiam Bożenko :)
A to sztuka ;))
Miłego dnia.
przypominam sobie film "Walka o ogień" superaśny a
aktorzy nie wymawiali słów wcale Fajny wiersz
Serdeczności:)))
Jakie więc wnioski wyciągnąć możemy,
zanim zadowoleni choć trochę będziemy?
Nie sztuka, ciągle coś fanzolić,
czasem okrzykiem widza można zadowolić...
Fajniasty, wesoły wiersz. Pozdrawiam.
Miłego tygodnia i dużo uśmiechu na twarzy :)