Hej kolędą kolęda
Maciek co roku uciekał do stajni
Kiedy w dom pleban wchodził po kolędzie
Siedział cichutko schowany zwyczajnie
Mawiał… z oszustem on gadał nie
będzie
Boski służalec lecz tylko z odzieży
Klepie pacierze chytrze na stół zerka
Gruba czy cienka koperta tam leży
I czy się zjawi z wyżerką butelka
Pewnego razu tak zaśpiewał pleban
Maćku Macieju a gdzie żeś ty bywał
Czy tobie Boga do życia nie trzeba
Żeś się w stajence za krówką ukrywał
Już nie wytrzymał Maciek na te słowa
Wyszedł ze stajni i tak księdzu rzecze
W wielkim szacunku u mnie moja krowa
(Choć w Boga wierze… nigdy nie
zaprzeczę)
Dam jej co łaska dwukrotnie oddaje
Kler w imię Boga w swoje pcha kieszenie
Znieważa wiary moralne zwyczaje
Więc spotkań z krową dla ciebie nie
zmienię
Komentarze (25)
z wiersza zrozumiałam, że Julka reprezentuje pogląd
Maćka - na znajomego sobie księdza - zabawny sposób
uniku kolędy, ale skoro bardziej ceni swoją "Młućkę" a
przechera uparty to co tu gadać o poglądach. -
przypadek osobliwy to i wiersz ciekawy.
Julko moja droga, bój się Pana Boga, Nie mów źle o
czarnych bo spotka Cię trwoga. wiersz obnaża pazerność
wybranej kasty ludzi, któa wszystkich namawia o
zabieganie "Królestwa Niebieskiego" a sami zabiega o
królestwo ziemskie.
Świetny wiersz, pokazuje inne oblicze rzeczywistości
Wiersz cudeńko-i jakże bliski każdemu, temat nie
ruszany,a powód każdy zna! Nie daremno jest
przysłowie-kto ma księdza w rodzie tego bieda nie
pobodzie-nie bez uzasadnienia takie powiedzonko
powstało.A co do Maćka-to chociaż młody- na świat nie
patrzy przez ciemne okulary,w końcu wierzymy w Boga,a
nie w księdza,a kolędy się zaczną i takich Maćków
będzie zapewne wiele więcej po Twoim
wierszu..powodzenia
Jakże bliska mi tematyka. BRAWO! Mało kiedy czytam
wiersze na Beju utrzymane w podobnym kontekście.
Oj, dalas w kosc plebanom, ale pleban to tez tylko
czlowiek:) Podoba mi sie wiersz.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz :)
Mocny w wymowie wiersz..
Doskonały wiersz!!!
poruszony został temat tabu może to idobrze