Heroina
Wspaniałym był potrafił wiele ciepła dać nagle runął w dół nie dawał z siebie nic...
Tkwisz we mnie jak pocisk rozrywasz serce
na strzępy
Upadek który nosi Twoje imię łamie mi
wszystkie kości
Dawkuję sobie ból
Doszedłem do perfekcji
Chowam się w kolorowym śnie zapominam
gdzie obmyślasz nową zdradę
Nie kupuję nowych kłamstw patrzę w lustro
z wiarą że to twarz nadziei
Tkwisz we mnie jak śmierć skazanych na
zapomnienie
Zapomnienie w wymiarze szklanych domów
I tajemnic związanych z samotnością
pośród piekła własnych snów.
Komentarze (1)
"Zapomnienie w wymiarze szklanych domów"
Tutaj Sz.Autor przeholował już z nadmiarem i jakością
metafor.