Historia Pewnego Balu
Na tegorocznym balu;
W kaszmirowym szalu;
Z papierosem w ręku -
Uśmiecha się bez lęku -
W długiej sukience;
Czerwonej jak rumieńce;
Z długimi włosami;
I błyszczącymi ustami;
Spostrzega - wśród tłumu - Jego...
On z kwiatem w swej dłoni;
Nonszalancko się kłoni;
Uśmiecha tez wymownie:
Radośnie, lecz skromnie;
I do Niej podchodzi;
Słóweczkami słodzi;
W rękę ją całuje;
Nad wyraz miłuje...
Świadoma wszystkiego;
Nie odrzuca tego;
Gestem znak mu daje;
I od stołu wstaje;
Po czym za Nią rusza;
Wskazuje, gdzie Grusza;
Koi pocałunkiem;
Pod jednym warunkiem:
"Wspaniałą Bądź Kochanką -
Wspaniałym Bądź Kochankiem -
Nie Jesteś Mą Wybranką -
Nie Będziesz Mym Wybrankiem..."
I pod drzewem gruszy;
Miłość Ich poruszy;
Rozkoszy moc czerpanie;
Pożądania pojednanie;
Uścisków swych wymiana;
W różnym stylu kochania;
Jęki, krzyki, słowa;
Raz jeszcze - Od nowa...
Później - juz nad rankiem;
Żegna się z Kochankiem;
Sukienkę swą zakłada;
Cygaro w usta wkłada;
Trzymając chustkę w ręku;
Śmieje się bez lęku;
I w kaszmirowym szalu;
Wychodzi szybko z
"BALU".............................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.