Historia płatka śniegu
Dla moich ukochanych bratanków- Kasi i Wojtusia
Był wieczór zimowy.
Szalała śnieżyca.
Wiatr po ciemnym niebie
ciężkie chmury gonił.
Mały płatek śniegu,
samotny wśród tłumu
zapragnął pociechy-
ciepła ludzkich dłoni.
Padł na moje ręce
i usnął szczęśliwie
spragniony uczucia
płatek śniegu mały
kołysany do snu
uśmiechniętą myślą,
że czyjeś przyjazne
dłonie go ogrzały.
Kalina Beluch
A za oknem spadł u mnie pierwszy śnieg :)))))))))))))))
autor
kalina
Dodano: 2006-11-02 08:11:01
Ten wiersz przeczytano 1929 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.