Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Horror



Przypalił się makaron,
cóż, bywa... sprawa rzadka,
mąż zaraz zatarł ręce,
dla niego to jest gratka.

Będzie mi wypominał,
żem kiepska w gotowaniu,
powinnam go wyrzucić,
zapomnieć o skrobaniu.

Pozbędę się go prędko,
nie jest mi już potrzebny,
będzie straszył na półce,
szarpał napięte nerwy.

Byłoby całkiem nieźle,
proste, zwyczajne danie,
chciałam jednak aldente,
/dobre na odchudzanie/.

Dałam za mało wody,
nie zamieszałam w porę,
no, czasem tak się zdarza,
gdy się za wiersze biorę.

I tylko swąd w powietrzu,
na ścianach czarna sadza,
zawsze mi przypomina,
z poezją nie przesadzaj.



autor

fryzjerka

Dodano: 2009-05-06 00:09:19
Ten wiersz przeczytano 1736 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

gorza gorza

czytając twój wiersz mam wrażenie że chcesz wyrzucić
męża a nie przepalony makaron-dyplomatka z
ciebie-pozdrawiam

Motylekania1 Motylekania1

hahahah pocieszne i wzbudza uśmiech

zaklinacz zaklinacz

Ofiara z makaronu została widać przyjęta skoro
zaowocowała tak udanym wierszem. Ale nie inwestuj w
drogie garnki, bo jak sądzę z poezji nie zrezygnujesz.

Barbara Ponikarczyk Barbara Ponikarczyk

Tak tez myślałam,że w twojej gradacji potrzeb poezja
jest przed makaronem. Dobrze to wyraziłaś. Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

ja też myślałam, że chcesz męża wyrzucić nie garnek,
ale ta półka mnie sprowadziła do ... rozczarowania?
fajnie rymnęłaś :)

marcepani marcepani

komicznie z dramaturgią - jest miejsce w którym bez
wyjaśnienia, że o garnek chodzi myślałoby się, że
wyrzucasz męża - zgrabniutko Ci to wszystko wyszło i
zabawnie - brawo!

zdzisław zdzisław

Nie dziwie się, pisząc wiersze można a nawet trzeba
zapomnieć o gotowaniu. Bo cóż ono znaczy wobec poezji.

poniwiec poniwiec

Nie przesadzaj, ma droga pani, nie z poezją, lecz z
gotowaniem!

AAnanke AAnanke

I okazało się, że pisanie wierszy może nas wiele
nauczyć, a nawet oczy otworzyć.

Kryha Kryha

Domyślam się ze chcesz wyrzucić garnek, ale z wiersza
wychodzi że makaron albo męża, bo skrobać makaronu
raczej nie warto a męża nie chcesz chyba że na
przeprosiny jeśli lubi jak go podrapać. A wracając do
wiersza ja kiedyś łazienkę zalałam pisząc jakiś
wierszyk

z nick-ąd z nick-ąd

lekkosci pióra pozazdrościć
można by tu i ówdzie czepić się gramatycznosci
rymów,ale bajkom ładnie w takich rymach
a to bajka wszakże z bardzo mądrym morałem:)
zostało tylko uchylić kapelusza:)

Vick Thor Vick Thor

A co robił ten okaz mężczyzny - nie pilnował garów?
Czyli Jaśnie Pan czeka aż służba poda jedzenie, kaleka
bez rąk?

szarman szarman

Też miałam kiedyś fajne garnki zanim zaczęłam pisać
wiersze..a Twój wiersz super i widać , że humor wciąż
dopisuje.

Barbara Barbara

świetny wiersz.... bardzo humorystyczny...no i żeby
taki "kuchenny" ( bądź co bądź) temat okazał się
takim wspaniałym tematem do zartów?... no...no :)

wibo wibo

A rondel przypalony to domena męża nie
żony-pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »