Hospital
Korytarze jak żyły
przecinają budynek
w salach skacze temperatura
i ta mała
całkiem ładnie wygląda
z rumieńcem
podobno biel wychodzi z mody
łóżka to bryły śniegu
z roztopionych wyrastają
fartuchy w równy kłujący las
i wtedy lekko
prawie tanecznie
przychodzi cisza
zakrywa twarz
Hospital
Gangen als aders
doorkruisen het gebouw
in de zalen
schommelt de temperatuur
en die kleine daar
ziet er mooi uit
met een blos
naar verluidt gaat wit uit de mode
Bedden als brokken sneeuw
eenmaal gesmolten
groeien er schorten uit
als een stekelig bos
en daarna zacht
bijna dansend
komt de stilte
bedekt het gezicht
/SL/
Komentarze (45)
Bardzo przejmujący i zatrzymujący utwór, co tu dużo
mówić? :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj Ill, Sylwio.:)
Wiersz wzrusza i zachwyca pięknym przekazem i
metaforyką.
Pięknie piszesz, jak dawniej, zachwycasz, swoja
Poezją.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Obrazowo ujęty przekaz. Rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Wybacz, Sylwio, literka ta sama, ale imię inne,
postaram się zapamiętać,
tak poza tym piszesz świetnie, zatem Twoje obawy
wstawiania tutaj wierszy są zupełnie nieuzasadnione,
msz, powyższy też o tym świadczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Ta cisza aż krzyczy.
Zamyśliłam się. Dziękuję.
Alez wiersz! Kłaniam się:)
Borth ,dziękuję za Twoj wspanialy i podnoszący mnie
na duchu komentarz ,Czytam Twoje doskonale wiersze i
innych bejowiczow ,widze ich wysoki poziom i obawiam
sie wstawic cos nowego,wiersz jest stary i juz
kiedys byl na Beju,anno dziekuje za piekny
komentarz,wyrazy glebokiego współczucia ,przytulam Cie
mocno.Wolny duszku Grazynko ,dziękuje za piękny
komentarz.Mam na imię Sylwia, chociaż bardziej podoba
mi sie Sabrina,,tarnawagorzkowski serdecznie dziękuje
za pozytywny komentarz,jazkolko poprawilam troche,
pisalam z pamieci nie zastanawiajac sie nad dlugoscia
wersów ,masz racje ! .poprawilam , bardzo dziekuje
za piekny komentarz ,ja rowniez zycze Tobie milej
soboty,JoViska dziekuje Ci bardzo za piekny
komentarz.Pozdrawiam Was serdecznie
Podoba się wiersz, jego przekaz i to bardzo:)
Pozdrawiam ciepło.:)
Świetny, przejmujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Niesamowity wiersz przeszywa do szpiku kości...
pozdrawiam cieplutko :)
Ja za Borthem - świetny, przygważdżający metaforami
wiersz.
Mam tylko pytanie o formę - w oryginale wersy są innej
długości, niż w Twoim przekładzie - nie wiem, czy to
może "sprawka" tutejszego edytora?
Ja widzę na początku oryginału długą frazę, czytaną na
głębokim oddechu, który staje się coraz krótszy - rwie
się... Jak życie...
To tylko tak na wąskim marginesie Twojego bardzo
dobrego przekładu.
Pozdrawiam serdecznie, miłej soboty:-)
Świetny
Doskonały, przejmujący wiersz,
tekstu poniżej nie jestem w stanie przetłumaczyć, bo
nie znam języka.
Bardzo poruszająca, obrazowa i obrazowa Poezja,
pozdrawiam Sabrinko, wiem, że tak masz na imię, chyba
się nie mylę?
Mam nadzieję, że można mówić po imieniu?
Dobrego dnia życzę.
Grażyna.
niezwykła metaforyka. Do mnie silnie przemawia
(przychodzi cisza
zakrywa twarz- tak zmarł mój mąż dokładnie dwa
miesiące temu)
Świetny. Znakomite metafory. Z największą
przyjemnością czytam Twoje Wiersze.
Kłaniam się. Miłego popołudnia :-)