"I napisałem sensualnie o...
Dzisiaj troszkę empirycznie i dynamicznie, bo krasnoludki nie dały mi spać do 7:30 rano-:) W apoteozie - Wasze zdrowie piję
https://www.youtube.com/watch?v=i8IP2KPmQrw
&ab_channel=Novaj%E6%96%B0%E3%81%97
Wyśniona maszyna -- na jawie powstanie
/każde/
łkając mentalnie pozna krople nietanie
patrzałki krystaliczne zamyka "szklanie"
byś zobaczył upragniony zimowy las
ten jeden raz! dosięgnij szczytu duszy
czas
/bo w końcu/
spłynie z lodów krwawymi wodospadami
w morze potrzeb -- Jej! wszystkie krople
oddały
.
.
.
Bursztynie! -- już nieśmiały
https://www.youtube.com/watch?v=A51lP2Yg77A&ab_channel =ballacid
Komentarze (37)
Pewnie że tak-:)
Uśmiech w twoją stronę
Dziękuję brzoskwinka. 50
Pozdrowienia!
taka maszyna powinna być i wymyślić coś dobrego lek na
wszystkie choróbska :)
A niby o co? wolnyduch-:)
Jesteśmy tylko ludźmi-:)
To miło, że się nie gniewasz...
Dobrej i Tobie.
wolnyduch! usmiecham się
I faktycznie!to co piszesz, w jakimś stopniu wpływa na
racjonalne! wytłumaczenie, dlaczego tak jest!
Tak jak wcześniej napisałem, i możesz uznać mnie za
wariata, czy też nie!
Ona to napisała! I nie jestem w stanie tego podważyć,
w sposób racjonalny. Brak snu - owszem, zgadzam się z
tym, używki - nie tędy droga.
Więc reasumując krótko , ztykasz się właśnie, z taką
postacią!, która była w takim, a nie innym transie, no
bo w gruncie rzeczy, tak naprawdę było.
A co wiersza z gnojowiskiem, no przecież jest, tak?
I skoro nie zrozumiałaś, to przecież nie będę się o to
gniewać, prawda?
I właściwie, nie gniewam się na Ciebie!
Pozdrowienia ślę i miłej nocy!
No cóż wiersze często powstają pod wpływem muzyki, a
co do transu, tak muzyka może wprowadzać w trans,
może mieć moc hipnotyczną nawet,
ludzie piszący często piszą pod wpływem używek, może
niektóre rodzaje muzyki też tak działają, nie wiem, bo
nigdy podczas pisania nie wpadłam w muzyczny trans,
jak piszę, raczej potrzebuję ciszy, choć podczas
słuchania muzyki, mogę wpaść w taneczny trans, tak
poza tym to tak jak baulka nie zetknęłam się z kimś,
kto pisze i nie do końca wie o czym, ale jak się pisze
sensualnie i przy braku snu, to może tak być, wybacz
mój komentarz piorónku,tak tylko głośno wyrażam swoje
zdanie.
Pozdrawiam wieczornie.
P.S Widzę, że wiersz z gnojowiskiem w tle zniknął...
Może to i dobrze, bo jak dla mnie był jeszcze mniej
zrozumiały, niż powyższy...
Re: babulka [...]
Wiesz, kiedyś Pani Wisława Szymborska, powiedziała
bardzo piękne słowa.
Brzmią one tak:
" Poeta jeśli jest prawdziwym poetą
musi ciągle powtarzać sobie - nie wiem! "
Zgadzam się z tobą, to jest wiersz o perpetuum.
I nie gniewam się na Ciebie, bo dlaczego?
Babulka! dziękuję ci bardzo ,za obszerny komentarz.
Ja nie jestem Poetą!
Ten wiersz, naprawdę! nie jest ciężki.
I myślę, że to co napisałem poniżej, w żaden sposób
nie usprawiedliwi tej treści - bo akurat tak wyszło.
Ja tylko chciałem się z Tobą i innymi podzielić
odczuciami, i tyle!
Nie pisałem tego dla siebie, tylko dla Was.
A finalna interpretacja ujrzała jakieś światło, tak?
Nie jest mi przykro, z żadnego powodu, bo lubię pisać
i się tym dzielę, więc nie miej, nie miejcie mi za
złe, ok?
Pozdrowienia ślę
I jeszcze jedno-jeśli mi wybaczysz-poza jasnością
wypowiedzi warto zwrócic uwagę również na temat
wiersza.Do licha-choćby twórca musi wiedzieć o czym
pisze!
Wiem oczywiście,że poeta to inny gatunek
człowieka...Bardziej wrażliwy,emocjonalny przeżywa
wszystko znacznie silniej aniżeli my.Nie bez kozery
większość poetów miało najrozmaitsze problemy
egzystencjalne -rozumiem.Jednak tego co piszesz,nie
piszesz dla siebie i musisz wziąć pod uwagę fakt,że
czytelnik który nie rozumie twoich słów,nie zatrzyma
się przy nich na dłużej.
Istnieją i przemijają dziwne mody w literaturze -nie
warto im ulegać.Mody są chwilowe a literatura
-wieczna.
Witajcie!
Maciek.J - coś jest w tym!, co napisałeś
Rozalia3 - naprowadziłaś mnie chyba! na całościową
interpetację tego wiersza
fatamorgana7 - no przyznaję, że byłem w innym wymiarze
A co świetności-:) - to przecież, nie jestem jedynym
wierszokletą. Tymbardziej! - nie tylko moje wiersze
są fajne.
Dzięki komentarzowi Rozalia3
"Cóż to za wynalazek z pogranicza science fiction...
wielożerna maszyna?:) Ciekawie."
Oraz innych, coś mnie oświeciło-:)
Dzisiejsze człowieczeństwo jest protetycznie związane
z tzw "techne"
Czyli zródłem, które odbiega( w większej mierze) od
nagości człowieka.
Jeśli chodzi o tą maszynę, to jest ona jakby szóstym
zmysłem - nierozpoznawalnym w dzisiejszej
rzeczywistości.
Dlatego dam jej imię: Perpetuum weno!.
Wszystkie swoje interpetacje udało mi się (
chyba?!)złożyć w jedną całość, i bez waszej pomocy,
nie byłoby to możliwe. Za co dziękuję!
Jak na moje! jest to wiersz o poezji i wenie, która
solidaryzuje się ze wszystkimi emocjami ludzkimi, tymi
dobrymi i złymi. I zatrzymuje je w sobie - jako
maszyna! - by umożliwić choć raz czy parokrotnie
człowiekowi, wejście do Swiata w innym wymiarze, gdzie
spokój odcina wszystkie bodźce zewnętrznego Swiata,
dzięki czemu każdy z Nas (zamknięty w tych ramach)
ma okazje napisać coś, co wydaje się niemożliwym do
napisania w rzeczywistości codziennej.
Więc dla mnie ten Bursztyn - to My! - piszący poeci,
wierszokleci, grafomani itp itp... Ludzie którzy
dopiero stykają się z nieznanym!!
I Chciałbym!! ( może ktoś tu obecny, już tego
doświadczył) aby każdy z Was!! miał możliwość tego
odczucia, gdzie intelekt ma mało do powiedzenia.
Daję sobie rękę uciąć, aby wejść tam jeszcze raz!
Po prostu, jedna wielka znieczulica-:)
Pozdrawiam Was serdecznie
I mam nadzieję, że ta interpetacja rozjasni innym, co
autor?? - tego nie wiem. Raczej! co wena miała na
myśli, pisząc za mnie ten wiersz!?
Jeśli ta wypowiedź jest wiarygodną, to Bingo! - albo
się mylę.
Może jestem stuknięty-:))
ładnie nazywasz swoje pociechy
Cóż to za wynalazek z pogranicza science fiction...
wielożerna maszyna?:) Ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Słuchając takiej kosmicznej muzyki można znaleźć się w
zupełnie innym wymiarze ;) Czerwone wodospady,
podobnie jak mikroświat zamknięty w bursztynie mogą
pobudzać naszą wyobraźnię.
Świetnie piszesz, choć dla mnie prostej wierszokletki,
odbiór Twoich wierszy to prawdziwe wyzwanie :)
Miłego dnia Piorónku :)