Ile piękna dają proste ruchy...
Byłem tam w jakimś zagubieniu
Byłem tam, słyszałem jak wiatr
szeptał ci do ucha o kolejnym spotkani
przy polnej dróżce i gdy wplątywał
swoim darem powiew w Twoje
rozczochrane włosy
Byłem tam, bo widziałem twoje ramiona
łaszące się do słońca a promienie
wtapiały się w twoja skórę
łapałaś je wtulając je w siebie
Byłem tam ale Ty w zabawie z słońcem
nie dostrzegałaś mnie
Nie byłem tam tym który miał być
wiatrem w żaglach
źródłem ciepła
oaza na pustyni
Przeniosłem swoje bagaże
hen poza promienie twojego słońca
wychodząc z labiryntu twojej krainy
Zostawiłem w tle za sobą
pootwierane okna
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.SimpleSite.com
Komentarze (3)
Piękny wiersz,
trąca czułą strunę...,
pozdrawiam serdecznie:)
Smutek emanuje z wiersza.Piękny wiersz o tym co już
nie tak piękne i pożądane czyli-odrzucenie-Pozdrawiam
zauroczony, ale niestety jak sam mówi "Nie byłem tym
który miał być"